Historia

Saint Maurice Monastery  

Klasztor Św. Maurycego w Bakonybel został założony w 1018 r. przez Stefana I, pierwszego króla Węgier. Rok fundacji klasztoru jest zbliżony do daty powstania państwa węgierskiego. Pierwszym opatem został krewny królowej Giseli - Św. Gunther z Bohemii. W tym czasie w klasztorze przebywało zaledwie kilku mnichów, wiodących pustelniczy tryb życia. W XI wieku w klasztorze Św. Maurycego przybywał także Św. Gerhard, były nauczyciel syna króla Stefana, a późniejszy biskup Csanad. Dzisiaj zwiedzający mogą natknąć się na małą kapliczkę, w której spotykają się trzy źródła. Znajduje się on mniej więcej kilometr drogi od kościoła.

Św. Maurycy nie jest zbyt popularnym świętym na Węgrzech, zatem interesujące jest to, dlaczego zdecydowano się nadać klasztorowi jego imię. Przypuszcza się, że wpływ na wybór patrona mógł mieć Św. Gunther, którego poprzedni klasztor nosił imię właśnie Św. Maurycego. Inna hipoteza odnosi się do włóczni Św. Maurycego – relikwii, która ma na Węgrzech istotne znaczenie religijne ze względu na znajdujący się w niej gwóźdź z krzyża Chrystusa. Król Stefan otrzymał włócznię podczas koronacji, jako dar od Świętego Cesarza Rzymskiego. Możliwe, że sam król zasugerował wybór Św. Maurycego na patrona klasztoru.

Poczynając od końca XI w. klasztor zaczął się rozwijać. Otrzymał znaczną sumę pieniędzy do zagospodarowania oraz prawo do podbijania oficjalnych dokumentów własną pieczęcią. Liczba mnichów wzrosła, jednak utrzymywała się w granicach 10 – 12 braci.

Koniec średniowiecza przyniósł kryzys. Klasztor stracił prawo do używania swojej pieczęci, ponieważ liczba mnichów diametralnie zmalała. Opaci zmieniali się często, nie pełniąc swojej posługi do końca życia, co było w zwyczaju w tamtych czasach. Zazwyczaj wcześniej odsuwano ich od zajmowanej pozycji.  Okres kryzysu duchowości w XVI wieku mógł zostać zażegnany dzięki działaniom Zgromadzenia Węgierskich Benedyktów. Niestety ich pomoc przyszła za późno.

W XVII wieku kraj był pod okupacją Imperium Osmańskiego. Budynki klasztoru uległy poważnym zniszczeniom. Wiemy, że podróżni przemierzający zalesiony teren doliny natrafiali jedynie na ruiny. Nie znamy ich dokładnej lokalizacji, ponieważ jeszcze nie zostały w tym miejscu przeprowadzone wykopaliska archeologiczne.

Na przełomie XVII i XVIII wieku mnisi powrócili, aby rozpocząć odbudowę klasztoru. W tym czasie na pobliskim terenie powstało miasto. Barokowy kościół, który stoi do dzisiaj, jest efektem ówczesnej odbudowy. Mimo tego, że trudna historia Węgier odcisnęła swoje piętno na losach klasztoru (jednym z przykładów był rozkaz stłumienia klasztoru i redukcji liczby mnichów wydany przez Józefa II Świętego Cesarza Rzymskiego), przyszłe stulecia przyniosły dobrobyt w Bakonybel.  Najbardziej znanym opatem w tym czasie był Izydor Gumzmics. Podczas swojej prawie dziesięcioletniej kadencji założył na terenie opactwa ogród botaniczny, który pełnił funkcję zarówno rekreacyjną jak i naukową. W tym czasie klasztor prowadził swój collage, gdzie studiowali przyszli nauczyciele.

Ostatni raz benedyktyni opuścili Bakonybel w 1950 roku. Komuniści dokonali kasaty klasztoru,  a mnisi zostali internowani do Budapesztu. Niestety w czasach komunistycznych zarówno budynki jak i park uległy poważnym zniszczeniom.

W 1998 roku kilku mnichów z Klasztoru Benedyktynów Pannonhalma zdecydowało przywrócić tradycje benedyktyńską w Bakonybel. Rozpoczęli renowację budynków klasztornych, która zakończyła się w 2012 roku. Dzisiaj w Klasztorze Św. Maurycego w Bakonybel żyje pięciu mnichów. Ponadto przy wsparciu finansowym z funduszy europejskich odnowiono ogród ziołowy oraz park. Dzisiaj obydwa są otwarte dla zwiedzających, opowiadając historię Zakonu Benedyktynów oraz Klasztoru Św. Maurycego.